Dziś znów wpadam do was z przepisem. Atmosfera zamknięcia w domu sprzyja spędzaniu czasu w kuchni. I mimo, że mamy ogród i dużo czasu w nim spędzamy to ostatnio pogoda nie rozgrzewa. Szukamy więc aktywności w domu. Rano Mimi wszedł do kuchni, wyjął mąkę, poprosił o jajka i powiedział, że chce zrobić słodki chlebek… Nie miałam wyjścia. Poszukałam przepisu na chałkę i tak zrobiliśmy sobie podwieczorek.

Przepis prosty. Oczywiście do zrobienia z dziećmi. Ale, jak zwykle przy drożdżowych wypiekach trzeba uzbroić się w cierpliwość. Czekać trzeba trzy razy: ciasto rośnie dwa razy i jeszcze raz gdy się piecze.

Przepis ze strony Whiteplate http://whiteplate.com/2018/02/chalka-latwa-i-przyjemna/.

Składniki:

  • 70 g masła – rozpuszczonego i ostudzonego
  • 30 g świeżych drożdży lub 8 g drożdży instant
  • 350 ml ciepłego mleka
  • 50 g cukru
  • 550 g mąki pszennej
  • 1 płaska łyżeczka soli
  • do posmarowania: 1 jajko wymieszane z 1 łyżką wody – my dajemy przepiórcze bo Mimi ma alergię na kurze białko.

Do ciepłego mleka dodajemy drożdże i cukier. Czekamy około 15 minut aż drożdze zaczną pięknie pracować.

Następnie powoli wlewamy przestudzone masło, sól i dodajemy mąkę.

Ciasto wyrabiamy ręcznie lub mikserem tak długo aż stanie się sprężyste i nie będzie już kleić się do ręki.

Jak wiadomo, bardzo ważnym składnikiem wypieków jest… miłość. Zwłaszcza drożdżowe ciasta potrzebują czułości. Dajemy ciastu jakieś 1,5 – 2 godziny by od tych pieszczot podwoiło swoją objętość.

Pięknie wyrośnięte ciasto dzielimy na dwie części – będziemy mieć dwie chałki. Każdą część dzielimy na trzy kawałki, rolujemy z nich długie pasma i na podsypanym blacie mąką zaplatamy warkocze.

I znów mamy czas, jakieś 15 minut, żeby chałki wyrosły. W tym czasie znów możemy się poprzytulać lub… ogarnąć kuchnię bo zapewne blat, na którym zaplataliście piękne warkocze będzie cały w mące.

Chałki smarujemy rozbełtanym jajkiem z wodą. Możemy posypać je makiem, kruszonką.

Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni około 20-30 minut, do lekkiego zrumienienia.

Najlepiej zmakują bez dodatków jedzone na dworze. A jeśli w domu to posmarowane masłem i podane z mlekiem… 🙂

Ostatnio piekliśmy pyszne mini pizze – bardzo polecam ten przepis! http://fmpov.pl/szybkie-i-pyszne-mini-pizze-do-zrobienia-z-dziecmi/

Cudnego dnia!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here